Stój, szalone serce.
Chcę Cię o coś zapytać. Czy to dziewczyna, czy jakieś czary? Piękny zapach, czy narkotyk? Stój, szalone serce. Chcę Cię o coś zapytać. Czy to dziewczyna, czy jakieś czary? Piękny zapach, czy narkotyk? Jeśli do mnie podejdzie, chwycę ją i przyjrzę się z bliska. Stój, szalone serce. Chcę Cię o coś zapytać. Ona patrzy w tę stronę, śmieje się i o niczym nie wie. A ja stoję ze ściśniętym sercem. Jej oczy są ciche i spokojne, ale usta skarżą się głośno. Jeśli zechce porozmawiać, chętnie się zgodzę. Stój, szalone serce. Chcę Cię o coś zapytać. Czy to dziewczyna, czy jakieś czary? Piękny zapach, czy narkotyk? Nie tylko ty jesteś tu piękna. Czemu tylko ty się dąsasz. Ta, której oddałem swe serce, to twoja przyjaciółka. Jeśli się zgodzi wezmę ja w ramiona, Stój, szalone serce. Chcę Cię o coś zapytać. Czy to dziewczyna, czy jakieś czary? Piękny zapach, czy narkotyk? Jeśli do mnie podejdzie, chwycę ją i przyjrzę się z bliska. |