Jai, milioner w ramach swojej działalności charytatywnej odwiedza wspieraną finansowo szkołę dla głuchoniemych. Spotyka tam Tię. Urzeczony jej urodą, naturalnością, prostotą i żywiołowością zakochuje się w niej. Tia przyjmuje jego pomoc, ceni sobie jego przyjaźń nie rozpoznając miłości. Wyznanie Jaia zaskakuje ją. Tia kocha biednego, ale bliskiego jej duchem i charakterem Raja. Jai nie ustępuje, nadal próbuje zdobyć względy ukochanej. Wiadomość o jej ślubie, a potem narodzinach syna doprowadza go do rozpaczy, o której próbuje zapomnieć pijąc. Mijają miesiące, z Jaiem jest coraz gorzej, nie umie się pogodzić z odrzuceniem i z utratą na zawsze Tii. Jego przyjaciółka Anitapróbuje go przekonać, aby się otrząsnął, przestał pić. Odurzony alkoholem Jai obiecuje zmianę życia, po czym mimo jej protestów pijany siada za kierownicą auta i powoduje wypadek. Zderza się z autem, w którym siedzą Tia z mężem. Raj i Anita giną na miejscu. Tia traci pamięć. Lekarze uważają, że na razie Tia jest w takim stanie, że wstrząs wywołany przypomnieniem utraconej przeszłości, może być zbyt groźny dla jej życia, więc jej matka bardzo niechętnie przyjmuje propozycję Jaia, który wywozi całą rodzinę do swojego domu w Afryce Południowej. Tii wmówiono, że mały Anshu jest synem Jaia i nieżyjącej Anity. Opiekując się nim zaczyna się zakochiwać w Jaiu. Ten, pełen poczucia winy i szantażowany przez matkę Tii, nie daje sobie prawa na to, by wyznać Tii swoją miłość. Dopiero Tia, po poznaniu prawdy, przekonuje go, aby dał sobie szansę.